Sukienka ta powstała z potrzeby czegoś szybkiego. Jakoś w marcu w moim życiu pojawiła się
okazja do zaprezentowania moich bardzo niskich umiejętności interpretowania
historii.
Był to szkolny „Festiwal Sztuk Różnych”, czyli 3 dni sztuki: plastyka,
muzyka i teatr. 1 miejsce( w każdej kategorii) to nagroda pieniężna 500zł. A jak
wszyscy wiedzą (albo i nie) osobie szyjącej pieniądze zawsze się przydają.
Postawiłam na robe a la polonaise. W sumie nie jestem pewna,
dlaczego. Chyba wydawało mi się, że będzie najbardziej widowiskowa, przy
jednoczesnym niedostatku materiału. Pokazałam 3 sukienki i pasujące do nich „akcesoria”.
Ostatecznie konkurs wygrałam, ale powiedzmy sobie szczerze ze konkurencja nie była
za duża.
PS. Znowu przepraszam za okulary:)