poniedziałek, 20 czerwca 2016

Pszczyńsko-mińska turniura


Historię mojej pszczyńsko-mińskiej sukni z lat 1880 (a przynajmniej tak celowałam, gdy ja szyłam), można opisać za pomocą kilku krótszych, miliona dłuższych zdań i jakiejś tony przekleństw podczas szycia. Zaczęło się od tego momentu, gdy zobaczyłam datowanie IV Pikniku Krynoliny w Pszczynie, były to okolice... No było to dawno temu. Przejrzałam prawie cały Internet i dalej nie byłam zdecydowana.

A potem zderzyłam się z brutalna rzeczywistością. Nastał okres grozy, przyszedł czas matury... I tak zamiast szyć, biegałam do szkoły na dodatkowe lekcje historii.

A suknia (a właściwie sam materiał) leżał i płakał, aż przyszedł ten dzień, w którym powiedziałam sobie ze zrobię wszystko, żeby pojawić się na pikniku.

Obraziłam się na maturę. Wychodzę!!!
Więc w 3 dni powstała cały strój, który nawiasem mówiąc jest niemiłosiernie krzywy, między innymi, dlatego że w dalszym ciągu nie posiadam odpowiedniego gorsetu tylko jego marną imitację(w najbliższym czasie to się zmieni). Ostatecznie, na piknik nie pojechałam z powodu braku dorożki na drogę powrotną, to i tak się cieszę, że stój powstał, i to w tak krótkim czasie. Idealnie nie jest, dalej nie ogarniam jak ładnie wszyć rękawy, długa droga przede mną, ale jestem z siebie dumna(skromność level max).

 PS. Przepraszam, że mam na zdjęciach okulary, ale mam za duża wadę wzroku, przez co niezbyt mogę nosić soczewki.

3 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się połączenie kolorów - czy to szary, czy bardziej oliwka?
    PS. Matura to zło, ja właśnie dlatego nie mogłam być na pikniku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moj hejt na maturę osiągnął apogeum... Co do koloru to bardziej szary, chociaż nie do końca, kolorem przypomina trochę wybieloną jutę. Na zdjęciach teko nie widać, ale ma taką faktu ze jest trochę czarnego i czerwonego.

      Usuń
  2. Szkoda, że nie udało Ci się dojechać na Pszczyński piknik. Noc przed piknikiem zazwyczaj obfituje w długie godziny szycia, które kończą się następnego dnia popisem szpilek i agrafek :D

    OdpowiedzUsuń